Dojrzewanie to bardzo ciężka praca. Cała roślina, od korzenia po czubek liścia, wytęża wszelkie siły, by wyprodukować to, co najlepsze - soczysty, słodki owoc.
Podobnie jest z dojrzewaniem młodego człowieka - zarówno w ciele, jak i w umyśle zachodzą dziwne, tajemnicze przemiany, aż wreszcie wyłania się efekt tych bolesnych i trudnych procesów. Jaki? No właśnie. Jakie przynosimy owoce? W znalezieniu odpowiedzi na to pytanie może pomóc książka Anny Czerwińskiej-Rydel "Sekretnik Matyldy". Jej bohaterka zmaga się właśnie z problemami dorastania.
|